Kogo bym nie zapytała: nikt nie lubi jesieni! A ja mam inaczej – ja nie lubię wiosny. Znalazłam tylko jedną osobę, która ma tak jak ja – jesień: tak, wiosna: nie. Dzisiaj podpowiem Wam, jak można chociaż trochę oswoić się z tą deszczową porą roku. I chociaż trochę szkoda, że wakacje już się skończyły, bo jeszcze w tyle głowy majaczy wspomnienie o nich, to na horyzoncie mamy najbardziej kolorowe krajobrazy, a w jeszcze dalszej perspektywie święta Bożego Narodzenia! A czy jest ktoś kto ich nie lubi? (nie odpowiadajcie…na pewno ktoś taki się znajdzie).
Bieg po dynię 2016 – rodzinny, świetnie zorganizowany bieg
Bieg po dynię – zorganizowany w małej miejscowości, krótki, z tanim pakietem startowym – miał być zabawną ciekawostką, a okazał się jednym z najfajniejszych biegów, w których uczestniczyłam w tym roku. Na Facebooku znalazłam komentarz, że Biegnij Warszawo mogłoby się od dyni uczyć organizacji – całkowicie się z tym zgadzam. Ilość miejsc w biegu głównym…
10 powodów dla których warto kupować w secondhandach
Wracam do tematu kupowania w lumpeksach. W lutym zamieściłam wpis będący poradnikiem jak się odnaleźć w lumpeksie. Przekazałam Wam moje podejście do kupowania w takich sklepach. Post cieszył się ogromnym zainteresowaniem, głównie dlatego, że znalazł się na stronie głównej Onet.pl (to chyba jedyna zaleta darmowej platformy do blogowania), ale dzięki temu dostałam pod nim mnóstwo komentarzy. Komentarzy, które zainspirowały do kolejnego tematu secondhandowego.
Czego zazdroszczę bezdzietnym singielkom…?
Tak już w życiu jest, że zawsze wydaje się nam, że inni mają lepiej niż my. Zasada „grass is always greener on the other side of the fence” działa chyba na wszystkich bez wyjątku. Prosty przykład: Ci z kręconymi włosami marzą o włosach prostych, a ci z prostymi modlą się, żeby któregoś dnia wstać z łóżka z burzą loków na głowie. Na nasze nieszczęście odnosi się to nie tylko do tak trywialnych rzeczy jak struktura włosa, ale też do ogólnej życiowej sytuacji. jestem bardzo zadowolona ze swojego życia, ale czasem i mnie dopadają myśli, że inni to mają lepiej…
Jeden z bardziej męczących biegów – relacja z Biegnij Warszawo
O braku treningów donosiłam Wam już przy okazji opisywania Biegu Czterech Generałów. Przed moim kolejnym startem w zorganizowanym biegu ulicznym sytuacja nie uległa poprawie. Znów brałam udział w biegu bez odpowiedniej liczby wybiegań wieczornych i znów postanowiłam go opisać. Nie mam pojęcia czy te tematy jakoś bardzo Was interesują, ale dla mnie niesamowicie przyjemne jest opisywanie swych wrażeń po biegu, dlatego dziś zapraszam na subiektywną relację z Biegnij Warszawo.
Bardzo Mądry Maluch – Nieprofesjonalne recenzje
Dawno nie wrzucałam żadnych recenzji książeczek dla dzieci, a jesteśmy z Maluchem w posiadaniu bardzo ciekawej i godnej polecenia kolekcji. Kolekcja ta ciągle rośnie, chociaż staram się lekko przystopować…nie mamy na nią aż tyle miejsca. W każdym razie, dzisiaj chciałabym Wam przedstawić serię książeczek Bardzo Mądry Maluch, w skład której chodzi sześć różnych tytułów.
Seria może wydawać się, i mnie również wydawała się niepozorna, okazało się jednak, że Maluch obdarzył ją wielką miłością. Dlatego zdecydowałam się zamieścić post o książeczkach na blogu.
10 sposobów na to jak nie być Matką Polką cierpiętnicą
„Matka Polka” – słowa, po których przed oczami naszej wyobraźni pojawia się kobieta. Zaniedbana, zabiegana, zmęczona, sprzątająca, zajmująca się gromadką dzieci i gotująca. Brak czasu dla siebie i dla innych to standard. W jej życiu są ścisłe priorytety: dzieci, dzieci, dzieci, perfekcyjny dom, dzieci, perfekcyjny obiad, dzieci. Stop! Ja wysiadam.
Wstałam z kanapy, pobiegłam… i wykręciłam niezły czas!
Biegałam. Pół roku uczciwie biegałam. Raz, dwa razy, zdarzało się i trzy razy w tygodniu. Następnie przyszedł czas na udział w biegach ulicznych. Był Bieg SGH i Bieg Powstania Warszawskiego. Pomyślałam, że super udaje mi się trenować i pozapisywałam się na jeszcze kilka biegów. A potem przyszedł urlop, a urlop wszystko rozpierduje (kocham to słowo). I „rozpierdał” mi treningi.
30 faktów na 30 urodziny
Przyszła i na mnie pora. Skończyłam 30 lat. Duchem nadal mam 25, a wyglądem 18, czyli jest ok! Nie będę pisać tradycyjnego nudnego postu w stylu czego sobie życzę itd. Podpatrzyłam za to na innych blogach bardzo fajną rzecz: 30 śmiesznych / niezwykłych / ciekawych faktów na 30 urodziny. Ten super pomysł postanowiłam wcielić w życie i oto mam dla was wpis. Nie wiem czy uznacie te fakty za ciekawe czy nudne, ale na pewno są osobiste.
Przegląd zabawek drewnianych
Mam słabość do drewnianych rzeczy. Uwielbiam zapach surowego drewna. Kiedyś bawiłam się w decoupage i każda paczka z drewnianymi rzeczami do ozdobienia była dla mnie podwójną uciechą, bo cieszyła nie tylko oczy, lecz także nozdrza. A od kiedy zostałam mamą swoją miłość do drewna kieruję na drewniane zabawki.